Dziecko w pierwszych tygodniach życia jest otoczone szczególną opieką rodziców. W końcu dopiero co pojawiło się w domu. Całe otoczenie jest dla niego zupełnie nowe, również rzeczy, które my dorośli traktujemy jako coś zupełnie oczywistego czy normalnego. Maluchowi nieznane są dźwięki (nawet te najdelikatniejsze), zapachy (oprócz tego mamy) oraz cała przestrzeń, w jakiej się znalazł. Przez ostatnie 9 miesięcy noworodek był w ciasnym brzuszku, w którym trudno było nawet rozprostować nóżki. Fizyczne otulenie noworodka zapewnia mu więc maksymalny komfort. Pomocne może być przy tym użycie rożka bądź becika. Gadżety te stosowane są powszechnie i cieszą się dużym uznaniem. Dla młodych rodziców problematyczne może wydawać się prawidłowe zawinięcie dziecka w rożek. Jak to zrobić? Na co uważać? Wyjaśniamy!
Rożki niemowlęce to specjalne kocyki, które mają za zadanie odpowiednio otulić maleństwo i w ten sposób zapewnić mu maksymalnie komfortowe warunki odpoczynku w pierwszych tygodniach życia. Pozwalają one też szybciej zaaklimatyzować się noworodkowi na świecie i dać poczucie bezpieczeństwa. Otulony rożkiem noworodek poczuje się pewniej, gdyż przypomni sobie o warunkach panujących w łonie matki.
Rożki niemowlęce wyposażane są najczęściej w pasek służący do przewiązania. Wybierając dany model, trzeba zwrócić uwagę na materiał produktu, by nie była to tkanina mogąca podrażnić skórę naszej pociechy. Więcej o tym, jak wybrać rożek niemowlęcy, wyjaśniamy w tym wpisie.
Zalety zwijania dziecka w rożek
Dziecko zawinięte w rożek czuje się po prostu bezpieczniejsze. Łatwiej jest więc mu wyciszyć się w takim gadżecie i spokojniej spać. To również duży komfort dla rodziców. Po pierwsze – niektórym osobom łatwiej jest chwycić i podnieść malucha, gdy ten znajduje się w ciasnym beciku. Po drugie – rożek wymusza poniekąd, by dziecko leżało na plecach. Po trzecie – noworodki często budzą się przez niekontrolowane odruchy. To naturalna reakcja neurologiczna, świadcząca o rozwoju dziecka. Jeśli jednak nasza pociecha będzie dobrze otulona, to wszelkie tego typu ruchy nie spowodują, że maluch gwałtownie się wybudzi i prawdopodobnie wystraszy. I wreszcie – niektóre dzieci dużo łatwiej uspokajają się po nastaniu ataku płaczu, gdy zostaną otulone ciepłym i miękkim rożkiem.
Zanim dziecko znajdzie się w rożku…
Jeśli chcemy zawinąć dziecko w rożek, trzeba odpowiednio je ubrać. Unikać należy przegrzania malucha. Gadżet ten jest na tyle ciepły, że nie ma potrzeby zbyt grubo odziewać pociechy, wystarczą tradycyjne śpiochy lub body i spodenki. Każdy noworodek lubi ciepełko (w końcu u mamy było 36,6 stopni). Po pierwszych trzech tygodniach od narodzin upodobania powoli się zmieniają. Noworodek zaczyna nabierać masy i przystosowywać się do warunków otoczenia. Warto obserwować więc swojego malucha i ubierać go do rożka tak, by było to dla niego jak najwygodniejsze.
Jak zawinąć dziecko w rożek?
Rozwinięty rożek należy ułożyć w poprzek, tak by miał kształt rombu. Na wstępie zawinąć trzeba górną krawędź. Na zagięciu układa się dziecko. Środek rożka powinien znajdować się po prawej stronie maluszka. Dedykowane rożki zawija się bardzo łatwo. Wystarczy przeciągnąć do środka dolny róg, a lewą stronę do prawej i przewiązać becik paskiem. Jeśli korzysta się z chust lub kocyków, wówczas po zawinięciu górnego rogu należy jeden z boków przeciągnąć na przeciwległą stronę. Dolny róg trzeba następnie przeciągnąć pod wolną pachę dziecka. Drugi wolny bok wystarczy na koniec przełożyć na drugą stronę i wsunąć np. skrawek na brzuszku. Ostatecznie odsłonięte powinny być jedynie główka i szyja. Na każdym etapie należy wygładzić wszelkie zagięcia i nierówności. Warto także sprawdzić, czy pociecha nie jest otulona zbyt mocno i czy becik nie ogranicza za bardzo ruchów noworodka.
Do kiedy owijać dziecko?
Z reguły dziecko otula się od pierwszych dni życia. Malec szybko przyzwyczaja się do nowej dla siebie sytuacji. Z biegiem czasu rożek jednak nie staje się bezużyteczny. Rozłożony może bowiem posłużyć jako tradycyjny kocyk czy mata do zabaw. Jest to więc zakup dość uniwersalny i praktyczny.